www.osiedlezdrowa.fora.pl

silmes

również wysłałam maila do przedszkola. Oto treść:

Witam,

Jestem mieszkańcem bloku przy ul. Branickiego 16. Moje mieszkanie sąsiaduje z placem zabaw, na którym podłoże, które zostało wyłożone, śmierdzi nie do wytrzymania. Mniemam, że jest wykonane ze szkodliwego dla zdrowia materiału. Smród jest nie do wytrzymania. Powoduje on ból głowy i podrażnia gardło. Nieprzyjemny zapach utrzymuje się mimo iż zostało posypane piachem.
Proszę o natychmiastową interwencję w tej sprawie i usunięcie szkodliwego materiału.

Jednocześnie informuję, że nie zgadzam się na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie patio. Plac zabaw został postawiony bez wiedzy i porozumienia z mieszkańcami. Informuję jednocześnie, że wg. umowy podpisanej przed notariuszem plac zabaw stoi nielegalnie. Działalność gospodarcza może być prowadzona tylko w parterze budynku, a nie na patio. Patio dostępne jest dla wszystkich mieszkańców. W umowie przewidziany jest jeden plac zabaw. Jeżeli tymczasowy Zarząd na to pozwolił, nie licząc się z mieszkańcami, to wkrótce mieszkańcy odwołają ten zarząd i powołają swój zarząd.

fabi

Silmes tak trzymaj Smile

my chwilowo jesteśmy z dala od tego zapachu. Ale faktycznie, dobrze żeby to ktoś zbadał, jakieś próbki itp.
Travis czy może powiadamiałeś Sanepid?

Travis

Fabi, nie pisałem jeszcze do Sanepidu, miałem nadzieję, że przedszkole powaznie potraktuje sprawę po moim mailu, jak widać bezskutecznie. Myślę, że warto rozważyć inne opcje oprócz Sanepidu. Myślę, że trzeba dać konkretny czas krasnalom na usunięcie podłoża, w przypadku braku reakcji rozważałbym protest mieszkańców bezpośrednio przy wejściu do przedszkola, najlepiej wtedy, kiedy rodzice przywożą tam swoje dzieci.

maro

Na tablicach ogłoszeniowych ktoś powiesił kartkę, w której informuje, że mieszkańcy nie życzą sobie przedszkola, placu zabaw, obcych etc. Na kartce jest podpis "mieszkańcy". Podpis sugeruje, że przedstawione stanowisko podzielają wszyscy mieszkańcy bloku.

Mam uprzejmą prośbę, żeby ktoś kto wywiesza tego typu kartki podpisywał się z imienia i nazwiska, a nie w imieniu wszystkich mieszkańców, ponieważ prawdopdobnie nie wszyscy podzielają jego pogląd. Ewentualnie można zebrać podpisy osób, które podzielają ten pogląd i zamieścić te osoby, a nie wypowiadać się w imieniu wszystkich mieszkańców. Trochę odwagi.

Travis

Bardzo dobrze ktoś zrobił, ja się podpisuję jak najbardziej Smile

A skoro ja i ten ktoś się podpisuje, to tworzy to już liczbę mnogą, czyli "mieszkańcy".

silmes

Maro
Z ciekawosci poszlam zobaczyć ta kartkę. Proponuje pójść jeszcze raz i przeczytac najlepiej kilka razy,, bo za bardzo sie nakrecasz. Jak juz piszesz to nie dodawaj sobie, bo niepotrzebnie siejesz zament. Troche inna jest tam treść niz Ty ją przedstawiasz

maro

Travis

Maro, rozumiem twoje oburzenie, masz do tego prawo, masz również prawo zgadzać się na działalność przedszkola w bloku i bezprawnie postawiony plac zabaw oraz toksyczny smród.

Śmiem jednak twierdzić, na podstawie choćby lektury tego wątku lub bezpośrednich rozmów z mieszkańcami, że jesteś w zdecydowanej mniejszości.

maro

Travis

Maro, zapraszam na kolejne spotkanie mieszkańców, to zobaczysz ile procent mieszkańców popiera istnienie przedszkola. Proponuję, abyś pierwszy zabrał głos w sprawie.

maro

Travis

Dodam, że lobbowanie poparcia dla przedszkola nie ma najmniejszego sensu.
Uwierz mi, że ktokolwiek z mieszkańców, kto ma własne dzieci nie życzy sobie dzielenia placu zabaw z obcymi dziećmi, kosztem nabijania kabzy właścicielom przedszkola. Nie po to ludzie kupowali mieszkania, brali na to kredyty, aby dzielić się częściami wspólnymi (z kimś kto zupełnie nie ma do nich prawa) i udawać, że nic się nie dzieje.

maro

Travis

Byłem na obu spotkaniach. Na pierwszym spotkaniu było około 50 osób, z czego około 5-10 zabrało głos w sprawie przedszkola (czyli jakieś 10-20%). Reszta nie odzywała się. Na drugim spotkaniu było jeszcze mniej osób. Temat przedszkola nie był chyba na nim poruszany.

Wiesz, tak jak wcześniej napisałem, zawsze dużo bardziej widoczni są przeciwnicy, bo to oni podnoszą temat. Jeżeli komuś coś nie przeszkadza, to po prostu zazwyczaj nie zabiera głosu. Żeby uczciwie ocenić kto jest za, a kto przeciw należałoby przeprowadzić głosowanie (najlepiej tajne).[/quote]

Skoro bałeś się odezwać, to nie miej teraz do nikogo pretensji o wywieszane kartki. Very Happy

maro

Nie przypominam sobie żeby na którymkolwiek spotkaniu była omawiana kwestia wywieszania kartki ze wspólnym stanowikiem mieszkańców. Raz jeszcze podkreślam, jeżeli ktoś decyduje się na wywieszenie jakiejkolwiek kartki dotyczącej jakiejkolwiek sprawy to przed podpisaniem jej "mieszkańcy" powinien skonsultować treść z mieszkańcami. Skoro tego nie zrobil, to poglądy wyrażone na kartce są wyłącznie jego, więc powinien podpisać się z imienia i nazwiska.