www.osiedlezdrowa.fora.pl

MichalP

To ja jeszcze dorzucę jeden zapis:

"[...] bezpłatne i na czas nieoznaczony prawo użytkowania na rzecz Spółki ROBYG WILANÓW II” Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie polegające na prawie nieodpłatnego i wyłącznego korzystania z części ściany zewnętrznej od strony południowej tj. od ulicy Branickiego pomiędzy trzecią i czwartą kondygnacją budynku o powierzchni 20,00m2 oraz od strony północnej tj. od drogi wewnętrznej 1 nad wejściem do budynku o powierzchni 20,00m2, w celu umieszczenia podświetlanego logo Spółki w postaci kasetonów, przy czym koszty montażu i utrzymania logo a także demontażu, w tym dostawy energii elektrycznej do kasetonów oraz koszty ich instalacji obciążają sprzedającą Spółkę."

Krótko mówiąc - mogą powiesić reklamę na zawsze i za darmo. Nie widzę absolutnie żadnego związku z przekazaniem własności lokalu, a do tego powinien służyć akt. Tego typu sprawy powinny być regulowane przez zwykłą komercyjną umowę ze wspólnotą.

Dargo

JanO

Śmieszne i żałosne zarazem.

Po pierwsze - pomysłowość tej firmy mnie zaskakuje. To jest podobno budynek mieszkalny a nie billboard.
Po drugie - niby dlaczego nieodpłatnie? To może by tak Robyg strzelił każdemu po jednym miejscu parkingowym nieodpłatnie?
Powierzchnia reklamowa w Warszawie kosztuje, a w takim miejscu jak to, powinna kosztować dużo - w końcu kiedyś Płaskowickiej-bis powstanie, autostrada też powstanie i być może ta ich reklama będzie z autostrady widoczna.

Dargo

Developer wprowadził ten zapis do aktów po to, aby uniknąć konieczności negocjowania ze wspólnotą warunków finansowych umieszczenia takiej reklamy. Dlatego w aktach jest zapis o nieodpłatnym odstąpieniu powierzchni. Normalnie moglibyśmy sobie zażyczyć za to jakąś zaporową kwotę. Swoją drogą nie można dać się zwariować słynnemu powiedzeniu Pani notariusz "inni już podpisali więc Pani/Pan też musi". Poproście o to na piśmie bo wcale nie ma takiego wymogu/obowiązku.

Joanna

anusiak · Dołączył: 08 Mar 2011 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

W całej sprawie najlepsze jest także to, że Pan Wiktor przekonywał mnie, że kasetony z napisem Robyg to tylko tak informacyjnie a nie żadna reklama:) W akcie nie ma mowy o tym, że będzie zinstalowany jakiś dodatkowy licznik pod reklamę Robyga. W rezultacie może się okazać, że sami zapłacimy także za licznik Robyga.

Dargo

gkati

to jak z tą opłatą za użytkowanie wieczyste?
Płacić nie płacić?
Dziś rozmawiałam z przedstawicielem Robyga i powiedzieli ,że przed podpisaniem aktu muszę zapłacić 220 zl za użytkowanie wieczyste terenu.
Wcześniej Pan WM wspominał ,że Robyg sceduje na mnie swoje użytkowanie wieczyste i kwota jest proporcjonalna do czasu od kiedy będę właścicielem.Ale w sumie to wcale nie jestem pewna ,jak czytam co tu piszecie.
Pewnie rok użytkowania to wlasnie 220 ,czyli płacę za Robyga tak naprawdę.
Ojej trochę mnie nie było ,a tu proszę jakieś neony bez naszej zgody....aż się boję podpisywać ten akt w poniedziałek.
Z notariuszem można negocjować? Myślałam ,że kwota za podpisywanie aktów notarialnych jest ustalana urzędowo...
I co z tym Larixem czy jego córkami? Zgodzą się by podpisać akt z zaznaczeniem ,że będzie na czas określony?
Może rzeczywiście zróbmy jakieś spotkanie,napiszmy jakieś pismo to korygujące wspólnie czy jakoś tak...dywaguje ,nie wiem czy to da jakikolwiek efekt..ale jeśli będzie nas więcej będzie może jakaś siła przebicia.W innym przypadku i tak Robyg przeforsuje większość swoich założeń.
pzdr
kati:-)

MichalP

Opłata za użytkowanie wieczyste to około 9 zł/m2 mieszkania. W umowie przedwstępnej jest zapis, że koszty użytkowania i podatek należy ponosić od momentu przejęcia własności. Poza tym wydaje się to być zupełnie logiczne i uczciwe. W przeciwieństwie do kasetonów reklamowych. Podobno większość osób ma je już w umowach przedwstępnych. Najlepiej byłoby gdyby ktoś nie miał wzmianki w umowie o kasetonie (w punkcie dotyczącym służebności i ograniczeń), a jednocześnie miał tę umowę w formie aktu notarialnego. Wtedy nie ma siły, żeby dało się wpisać kaseton do aktu przekazania własności bez zgody stron. No i warto zauważyć, że argument "inni już podpisali" nie działa, bo wystarczy że jedna osoba nie podpisze. Według stanu na dziś w KW kasetonu nie ma.

Myślę, że gdyby się szarpnęli i wpisali, że przez czas wiszenia kasetonu będą wrzucać ileśtam do funduszu remontowego, to nie byłoby problemu.

Grzegorz

Prawdopodobnie zapis z aktów notarialnych można będzie zmienić uchwałą wspólnoty

Dargo

Czy ktoś z Was zwrócił jeszcze uwagę na zapis z §4 pkt.2, podpunkt 3?

"W związku z tym, że kanalizacja deszczowa stanowi własność POLNORD Inżynieria sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie przyjmuje do wiadomości, że wraz z powstaniem wspólnoty mieszkaniowej powstanie obowiązek ponoszenia przez wspólnotę opłat na rzecz POLNORD Inżynieria sp. z o.o. za korzystanie z systemu odprowadzania wód deszczowych"

Dlaczego musimy płacić POLNORDOwi za odprowadzanie deszczówki?

gkati

no tak ja tez to widziałam,tez się zastanawiałam jak to powinno być.
Jak to jest z odprowadzaniem deszczówki? czy to nie powinno być w ramach jakiejś kanalizacji czy też ścieków? I jakie to będą koszty?

No dobrze tak sobie snujemy dysputy ,że to albo tamto się nam nie podoba..ale przecież ktoś z budynku już podpisywał te akty....niech się wypowie,czy notariusz jest w ogóle skłonny do odstąpienia od tych niepokojących nas zapisów ...czy tez jak wcześniej ktoś wspomniał mówi inni podpisali pan/pani też musi.
Mam na myśli zapisy:
-dotyczące odprowadzania deszczówki
-powołania P-administracji na czas nieokreślony jako zarządcy
-nieszczęsnego neonu
Podzielcie się wiedzą sąsiedzi;-)
pzdr
kati

Joanna

witam wszystkich,

ja odmówiłam podpisania aktu, nie było to na rękę ani p. Olszewskiej ani p. Notariusz. Obie Panie zgodnie stwierdziły, że mimo iż zmienię termin to zapisy w akcie nie zmienią się, bo ponad 50 osób podpisało w obecnej formie, a ja jestem jedyną, która niezgadza się z treścią aktu.
nie zgadzam się na przekazanie pełnomocnictwa, zainstalowania neonu, powołania p-administracji.

zobaczymy, kolejny termin podpisania już wkrótce.

JanO

Jakie przekazanie pełnomocnictwa? Komu i do czego?

MichalP

To ja dodam tylko, że poprosiłem o opłacenie kosztu pełnomocnictwa i wypisu dla Robyga przez Robyga. Zgodzili się bez większej dyskusji.

Z samym pełnomocnictwem nie widzę problemu - generalnie chodzi o to, żeby mogli sprzedawać dalsze mieszkania wraz z prawem do użytkowania fragmentów części wspólnych (np. garaż) i wskazano też osoby reprezentujące Robyga na ewentualnych zebraniach wspólnoty.

Jeśli zaś chodzi o neon, to podpisałem akt, bo w sumie nie jest tam napisane, że ja się zgadzam na wieszanie neonu, tylko jestem informowany, że w pierwszym akcie ustanowiono takie prawo. Nie można więc powiedzieć, że się na neon zgadzam, a zapis o nim zawarty w pierwszym akcie i przekazany do KW wciąż stanowi złamanie przyrzeczenia z umowy przedwstępnej i może być podstawą ewentualnego roszczenia.